By Daniel B.17 sierpnia, 2020

Praca agenta ubezpieczeniowego wydaje się atrakcyjna. Nielimitowane zarobki, niski próg wejścia, duży prestiż zawodu i szerokie perspektywy mogą być kuszące. 

Jaka jest prawda? Jak to wygląda w praktyce? Jak zostać agentem ubezpieczeniowym i czy warto? I jakie są wymagania?

O tym opowiem w niniejszym artykule.

Warto przeczytać:

Agent ubezpieczeniowy – jak zacząć?

Agent ubezpieczeniowy – wady i zalety.

Zanim w ogóle zdecydujesz się na rozpoczęcie procesu przygotowawczego, przeczytaj ten artykuł. 

Jakie są typowe błędy wdrażania nowego agenta

To nie jest link sponsorowany – artykuł zwyczajnie mówi o wszystkich przyczynach, dla których mi nie wyszło w ubezpieczeniach. 

Warunki zostania agentem ubezpieczeniowym

W kwestii prawa, dokładne wytyczne opisuje Ustawa z dn. 22 maja 2003 roku o Ubezpieczeniach.

Agentem ubezpieczeniowym może zostać każdy, kto spełni określone warunki. Nie trzeba mieć talentu, umiejętności, nie ma sita rekrutacyjnego.

Praca przypomina stanowisko przedstawiciela handlowego – masz naganiać ludzi. Logiczne, że każda firma będzie chciała dodatkowego naganiacza. Tutaj towarzystwa ubezpieczeniowe idą na ilość nie na jakość. 

Im więcej agentów, tym więcej polis. A wśród nich trafi się kilku kozaków, którzy narobią ich więcej niż inni i na większe składki.

Jest jednak kilka wymogów, które osoba aspirująca do pracy jako agent ubezpieczeniowy musi spełniać.

#1. Musi mieć pełną zdolność do czynności prawnych

Będziesz pracować z czyimiś pieniędzmi i zawierać umowy. Nie możesz być przy tym niepoczytalny. Umowy, które zawierasz, muszą mieć ważność.

#2. Zaświadczenie o niekaralności

Kandydat na agenta ubezpieczeniowego musi udokumentować fakt, że nie popełnił umyślnie przestępstwa

  • skarbowego,
  • przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu,
  • przeciwko wymiarowi sprawiedliwości,
  • przeciwko obrotowi pieniędzmi i papierami wartościowymi, obrotowi gospodarczemu,
  • ochronie informacji, mieniu i wiarygodności dokumentów.

Ktokolwiek miał konflikt z prawem szczególnie w sprawach finansowych, może musieć poczekać na zatarcie wyroku, żeby zostać ubezpieczeniowym naganiaczem.

#3. Rękojmia należytego wykonywania obowiązków

Wiem z doświadczenia, że gros agentów ubezpieczeniowych ma to gdzieś. Robią to, co każe firma, słupki statystyczne i własna chciwość.

Ale muszą złożyć oświadczenie, że będą działać zgodnie z prawem i etyką, nigdy na szkodę klienta lub firmy, będą strzec danych osobowych itd.

Trochę jak małżeństwo – w dniu ślubu przyrzekacie sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską. A potem rzeczywistość weryfikuje.

Źródło: Demotywatory.pl

#4. Wykształcenie średnie

Podstawowe nie wystarczy, choćbyś miał talent i znajomości. Średnie wykształcenie jest warunkiem koniecznym. Żadne towarzystwo ubezpieczeniowe nie oddeleguje Cię na szkolenie bez matury.

#5. Zdanie egzaminu

Najpierw masz szkolenie, tzw. „152”, które możesz zrobić na odwal się, albo porządnie. Chwilę to zajmuje, ale polecam zrobić porządnie, bo jak na egzaminie na agenta nie dadzą ściągi (tak jak nam) to uwalisz. I nie zrozum mnie źle; egzamin KNF to nie matura, że trzeba czekać rok czy powtarzać klasę. Po prostu źle to wygląda w oczach kierownictwa i będą Ci to pamiętali.

Zdolność do bycia agentem

Gdy spełnisz te warunki, firma poprowadzi Cię dalej za rączkę. Dla nich kolejna osoba, która będzie przynosić pieniądze, to czysty zysk. Pracujesz za prowizję, więc zakład ubezpieczeń oddaje Ci część hajsu, jaki zbierasz. Sam i tak na tym zarabia. Wypracowujesz sobie wypłatę i dzięki temu kosztujesz firmę tyle co nic.

Sprawdź też:  Multiagencje ubezpieczeniowe w Polsce – wymogi i prowizje

Co się dzieje po zdaniu egzaminu na agenta ubezpieczeniowego?

Podpisanie umowy agencyjnej z towarzystwem ubezpieczeniowym

Podstawowe informacje na temat umowy agencyjnej są wypisane na przykład tutaj: Umowa agencyjna

To porządny artykuł, ale tylko jeśli chodzi o teorię.

W praktyce dostaniesz do podpisania szereg lojalek, klauzul poufności i zobowiązań, a na deser – czek in blanco. Zanim złożysz swój podpis i zaczniesz współpracę, przeczytaj wszystko. Dobrze radzę. Sprzedaż ubezpieczeń to nie przelewki.

Najważniejszą klauzulą u ubezpieczycieli jest ta o zakazie pracy dla konkurencji w trakcie oraz przez pewien okres po ustaniu obowiązywania umowy agencyjnej. To chyba oczywiste, że jeśli pracujesz dla jednej firmy ubezpieczeniowej, to nie będzie ona chciała, żebyś próbował sprzedaży ubezpieczeń na lewo.

W przypadku multiagenta wygląda to nieco inaczej.

Czek to zabezpieczenie przed tym, jakbyś zawinął kasę z ubezpieczeń od klientów. Nie oszukujmy się, było już wielu takich, którzy trzymali w ręku kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy (a pewnie nawet więcej) cudzej forsy i postanowili z tym czmychnąć. Jeśli pewnego dnia porwiesz się na taki myk, wiedz, że wtedy firma wyjmie ten czek, wstawi tam kwotę i będzie Cię ścigać razem z klientami.

Wniosek o wpis do KNF i licencja

W sprzedaży polis pracujesz przy kasie i masz nadzieję, że pewnego dnia będzie to niemała kasa. Ubezpieczenia dają duże pole do nadużyć i oszustw, więc nic dziwnego, że KNF chce mieć nad tym pieczę. Licencja i wpis do rejestru agentów ubezpieczeniowych to zasadniczo formalność, aczkolwiek bez tego nie podejmiesz pracy jako agent ubezpieczeniowy.

Założenie działalności gospodarczej

Sam proces nie trwa długo i obecnie można go wykonać w 100% przez Internet. Dostaniesz NIP, REGON, musisz się zgłosić do ZUS-u i Urzędu Skarbowego. To wszystko też można załatwić online. Zajmie to trochę więcej czasu niż e-mail, ale nadal mniej niż łażenie po urzędach i proszenie pani Jadzi, żeby zaczęła wykonywać swoje obowiązki.

Działalność gospodarcza to nie raj, jak wszyscy wiemy, ale jest nieodzowna jeśli chcesz zacząć pracę jako agent.

Praca u agenta ubezpieczeniowego

Zdarza się, że agent ubezpieczeniowy ma roboty po korek i sam się nie wyrabia. Będzie potrzebował pomocy lub współpracy. W 2018 roku w Polsce działało ok. 250 tys. Osób Fizycznie Wykonujących Czynności Agencyjne – w skrócie OFWCA (w branży mówią na to Owca).

Mój pierwszy szef złożył wniosek do Urzędu Pracy o stażystę w jednym celu – mieć robola za free przez pół roku.

Miałem pecha dostać tę robotę, ale gdyby Stary wiedział, że jeden z moich kontrkandydatów jest synem znajomego, to bym jej nie dostał. Staż z UP to jedna z dróg. 

Niekiedy agenci ubezpieczeniowi szukają pracownika – asystenta, pomocnika, sekretarki itd. 

Możesz uznać, rzecz jasna, że zatrudnienie się u agenta i praca jako OFWCA to dobry pomysł na start i pewnie w jakimś stopniu będziesz mieć rację.

Zapoznasz się z kwitami, umowami, polisami, warunkami sprzedaży usług, z tym, jak to wygląda od strony praktycznej.

Zdobędziesz wiedzę, pierwszy kontakt i doświadczenie w pracy z klientem, oswoisz się z odpowiedzialnością, popilnujesz dokumentów i tak dalej.

Jest jednak kilka rzeczy, na które trzeba uprzednio zwrócić uwagę.

Robisz na kogoś, nie na siebie

To, co Ci zapłaci mniej, zostaje u niego w kieszeni.

Sprawdź też:  Agent ubezpieczeniowy – wady i zalety pracy w ubezpieczeniach

Ten ktoś, na kogo robisz, zawsze będzie z Ciebie niezadowolony, bo Twoja praca, to jego hajs. Mniejsza o Twoją wypłatę.

Nie poznałem jeszcze agenta ubezpieczeniowego, który by nie był łasy na pieniądze, więc nie liczyłbym na hojność.

W najlepszym wypadku dostaniesz uczciwą umowę i jakiś procent od procentu.

Jeśli umowa będzie uczciwa, a nie masz potrzeby zarabiać mnóstwo kasy, to możesz tak przepracować całe życie.

Niższa motywacja do pracy

Sukces osoby pracującej w ubezpieczeniach zależy w dużej mierze od motywacji i zaangażowania. 

Kiedy robisz na siebie i swoje utrzymanie, a od pracy zależy Twoje życie, zawsze znajdziesz siłę do roboty.

Gdy zaś robisz na kogoś, może być różnie. Opcje są dwie:

  1. Szef jest w porządku – normalny człowiek rozumie, że z niewolnika nie ma pracownika i powinien traktować Cię dobrze. Im więcej zarobisz dla siebie, tym więcej zarobisz dla szefa. To sprzyja motywacji.
  2. Szef jest pajacem – są ludzie, którzy będą na Tobie oszczędzać, bo każde 100 zł, którego Ci nie zapłacą, to dla nich 200 zł do przodu. Tak było w moim przypadku. Mobbing, presja, stres, dokładanie roboty, bez dokładania pieniędzy i tak dalej. Wówczas rzygasz robotą.

Praca na prowizji oznacza, że im więcej wyrobisz, tym więcej zarobisz. To zawsze wiąże się z presją.

Poznawanie rynku

Co innego uczyć się obsługi klienta od podstaw, a co innego mieć kogoś doświadczonego w biurze, kto zawsze pomoże. Mentor w obsłudze to nieoceniona wartość. Moim pierwszym mentorem był stary, gnuśny, leniwy i skąpy agent. I na takiego samego agenta wyrosłem. 

Jeśli uda Ci się poznać rynek pod skrzydłami dobrego agenta, masz szansę wypłynąć na szersze wody. Znam kilka osób, które zaczynały jako OFWCA, a przeszły na swoje i nawet im to jakoś wyszło.

Klienci bardzo często przywiązują się do osoby, u której załatwiają sprawę, więc będą dzwonić do Ciebie, a nie do agenta ubezpieczeniowego, u którego robicie. Zadzwonią do Ciebie nawet, gdy od niego odejdziesz.

Parę osób dzwoniło do mnie nawet rok po odejściu.

Mniejsza odpowiedzialność

Jako osoba wykonująca fizycznie czynności agencyjne, w teorii działasz jako agent ubezpieczeniowy, który Cię zatrudnia. Lwia część odpowiedzialności za źle wykonaną polisę spadnie na niego.

Nie możesz liczyć na to, że nie poniesiesz kary. Możesz tam mieć zapis, że jak się z czymś wywalicie, to ponosisz pełną odpowiedzialność, więc przeczytaj dokładnie umowę.

Poza tym agent ubezpieczeniowy będzie Cię pilnował, żebyś nie dał ciała, bo jak dasz ciała, to on za to beknie.

Proces przejścia na swoje nie jest łatwy

Zacząłeś robotę, ogarniasz dokumenty, obsługę klienta, działanie biura, przepisy i tak dalej. Spoko.

Podoba Ci się praca, szef jest w porządku, budujesz swoją markę i bazę klientów. Zaczyna Ci iść całkiem ciekawie i myślisz o przejściu na swoje. 

Nie ma lekko.

Po pierwsze, agent ubezpieczeniowy ma z Ciebie zysk. Przynosisz mu pieniądze, na które on nie musi robić i ogarniasz za niego robotę. 

Po drugie, masz zapewne podpisane mnóstwo lojalek, klauzul poufności, nierozprzestrzeniania informacji niejawnych, zakaz konkurencji i innych tego typu pierdół.

Źródło: memegenerator.net

Wiele z nich nie będzie pozwalało Ci wziąć swoich klientów i zacząć ich obrabiać na swoim. Jeśli zrobisz po swojemu, możesz mieć problemy. Nawet z prokuratorem.

Sprawdź też:  Antydatowanie polisy ubezpieczeniowej

To toksyczna branża. Jeśli agentowi uda się wysadzić innego agenta z siodła, zostaje portfel klientów do podziału. Nie ma miejsca na sentymenty, honor i moralność.

Dla jakiego ubezpieczyciela pracować?

Odpowiedź jest prosta – zostań agentem tej firmy, która płaci najwięcej.

Najlepsze siano jest w ubezpieczeniu majątku, podróży i życia, więc trzeba iść tam, gdzie są najlepsze produkty majątkowe i życiowe. Na pewno PZU, Warta i ERGO Hestia – top 3 ubezpieczycieli w Polsce. AVIVA i Allianz też są OK. 

Jeśli mówimy o prowincji, zdecydowanie PZU, przynajmniej przez jeszcze jedno pokolenie. Osoby starszej daty nie znają innego ubezpieczyciela niż PZU, więc ze sprzedażą nie będzie problemu. Oprócz tego wiele osób utożsamia PZU z jakością produktów z jakiegoś powodu. 

Czytaj więcej: Jakie są w Polsce firmy ubezpieczeniowe?

Musisz też zdecydować, czy chcesz pracować jako agent wyłączony, czy jako multiagent. Pewnie zechcesz też wiedzieć, jakie gdzie są prowizje. Jeśli tak, przeczytaj poniższy artykuł:

Multiagencje ubezpieczeniowe w Polsce – wymogi i prowizje

Ostatnio można zauważyć pewien trend wśród ubezpieczycieli. Liczba agentów wyłącznych spada, a liczba multiagentów rośnie. W mojej opinii jest to sygnał z rynku ubezpieczeń i odpowiedź na zapotrzebowanie. 

Jak zostać agentem ubezpieczeniowym – podsumowanie

Nadal chcesz zacząć karierę w zawodzie agenta ubezpieczeniowego? Ze swojej strony życzę Ci powodzenia. Będzie Ci potrzebne. 

Kariera wielu agentów ubezpieczeniowych trwa poniżej pół roku. Szkolenia, produkty, rozpoznawanie potrzeb klienta – niekiedy wszystko to na nic. 

Będziesz sprzedawać polisy z pomocą różnych narzędzi i programów, których musisz się nauczyć. Do tego szereg przepisów prawa i Ogólnych Warunków Umów.

Mało tego, nawet jeśli podejmiesz pracę w jednym towarzystwie jako agent wyłączny, musisz znać ofertę i warunki konkurencji. 

Sprzedaż ubezpieczeń pozwala zarobić kupę pieniędzy, ale należy pamiętać o obowiązkach i odpowiedzialności. Dobrze przemyśl słowa, jakie czytasz za pośrednictwem tego bloga i podejmij świadomą decyzję. Branża ubezpieczeń jest świetna, tylko trzeba się dobrze ustawić.

FAQ

Gdzie znaleźć ofertę pracy agenta ubezpieczeniowego?

Na stronie każdego towarzystwa ubezpieczeniowego. Praca agenta to praca naganiacza – im więcej agentów, tym lepiej – więc nie ma ograniczeń, etatów, limitu zarobków. Im więcej wyrobisz, tym bardziej firma się cieszy. Rekrutacja trwa cały czas, cały rok i każdy, kto spełnia warunki, może zostać agentem ubezpieczeniowym. Mnóstwo ofert znajdziesz również na portalach do szukania pracy.

Ile czasu zajmuje, zostanie agentem ubezpieczeniowym?

W moim przypadku od złożenia deklaracji o chęci podjęcia pracy jako agent ubezpieczeniowy do rozpoczęcia działalności minęło niecałe trzy tygodnie (ale szkolenie 152h miałem zrobione). Podejrzewam, że można szybciej.

Czy warto pracować jako agent ubezpieczeniowy?

Praca agenta to loteria. Albo się odbijesz zanim firma zdechnie, albo nie. W skrajnych przypadkach zawód agenta ubezpieczeniowego to może być, no właśnie – zawód w naszym życiu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *