By Daniel B.26 grudnia, 2020

Masz rower. Jak każda rzecz, kosztował pieniądze.

To pieniądze, których nie chcesz stracić. Tysiąc złotych, dwa czy piętnaście, nieważne. W tym momencie zaczynasz myśleć o ubezpieczeniu roweru.

Czym jest ubezpieczenie roweru? Gdzie kupić? Ile kosztuje? Jaki jest zakres ubezpieczenia? O tym wszystkim sobie dzisiaj poopowiadamy.

Spis treści:

Przegląd ofert ubezpieczeniowych dla rowerzystów

Ubezpieczenie roweru i rowerzysty – PZU Pewnie na rower

Ubezpieczenie roweru – Warta Dom+ i Warta Dom Komfort+

Ubezpieczenie Giant Assistance

Ubezpieczenie roweru – Aviva “Koło za kołem”

Ubezpieczenie roweru w CUK – PZU Rowerzysta

Ubezpieczenie roweru lub hulajnogi – Nationale Nederlanden “Na dwa koła”

ERGO Hestia + Krajowy Rejestr Rowerowy

Ubezpieczenie Sportowe – TU Europa

Simplesurance

Europ Assistance – Pomoc Rowerowa

Bike Monitor – PZU Bezpiecznie z rowerem

Kiedy warto kupić ubezpieczenie na rower?

Ubezpieczenie OC na rower

Ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków

Casco roweru – ubezpieczenie od kradzieży lub uszkodzenia roweru

Przegląd ofert ubezpieczeniowych dla rowerzystów

Coraz więcej towarzystw ubezpieczeniowych decyduje się na wejście na ścieżki rowerowe ze swoimi produktami.

Kiedy kupowałem rower w 2014 r., tylko PZU oferowało cokolwiek sensownego, ale o przyzwoitym ubezpieczeniu od kradzieży mogłem zapomnieć. Dzisiaj jest już nieco lepiej i mamy w czym wybierać. 

Bardzo często warunkiem zawarcia polisy jest odpowiednie zabezpieczenie roweru. Kryterium wieku jednośladu jest również ważne. Rowery w oczach towarzystw ubezpieczeniowych bardzo szybko tracą na wartości. 

Dla wyliczenia składki przyjmijmy, że:

  • kupiłem swój rower dopiero co,
  • jest to Lazaro Integral V2 wart ok. 1200 zł (taki miałem),
  • ubezpieczam go na sezon,
  • chcę ubezpieczyć go od kradzieży, do tego odpowiedzialność cywilna i jakieś skromne NNW,
  • pozostanę na miejscu w Polsce.

Ubezpieczenie roweru i rowerzysty – PZU Pewnie na rower

To pakiet przygotowany w kooperacji iExpert z PZU, jeden z pierwszych, który Ci wyskoczy w Google na frazę “ubezpieczenie roweru”. Pakiet o tyle fajny, że mniej więcej możesz wyliczyć sobie składkę online.

Okres ubezpieczenia możesz wziąć na cały rok (12 miesięcy) lub na sezon (7 miesięcy). Osobiście wybrałbym to drugie, bo jestem domatorem i w zimie raczej nie popylam rowerkiem, ale ktoś może rozbijać się po różnych krajach cały rok. 

Casco możesz sobie wykupić tylko na nowy sprzęt nie starszy niż 48 miesięcy od daty zakupu roweru. W ramach ubezpieczenia dostajesz ochronę w przypadku uszkodzenia, zniszczenia lub kradzieży roweru, NNW, OC i ubezpieczenie bagażu podróżnego. Jest jeszcze jakieś śmieszne rozszerzenie od krwotoku śródczaszkowego ubezpieczonego, ale się nie zagłębiałem.

Maksymalna suma ubezpieczenia NNW – 200 tys.,

Maksymalna suma ubezpieczenia OC – 200 tys.,

Maksymalna wartość roweru – 20 tys.

Maksymalna suma ubezpieczenia bagażu – 10 tys. 

Bagaż podróżny to rzeczy, które przewozisz rowerem. Bagaż może odnosić się np. do telefonu, który trzymasz w uchwycie, by widzieć trasę. Oczywiście odpowiedzialność jest tylko do określonej sumy ubezpieczenia.  

OWU znajdziesz pod tym linkiem:

https://pewnienarower.pl/wp-content/uploads/sites/4/2018/04/Ogolne_warunki_ubezpieczenia.pdf

Ubezpieczenie PZU Pewnie na rower – wyliczenie składki

Wysokość składki zależy oczywiście od wysokości sum ubezpieczenia i indywidualnych potrzeb. 

Składkę można obliczyć tutaj:

https://sportowe.iexpert.pl/wn?command=SP210_2019

Wynik dla mojego roweru to:

U agenta pewnie byłoby parę złotych taniej, bo oni mają swoje sztuczki, ale ogólnie oferta źle nie wygląda. Plusem oferty jest to, że możesz sprawdzić wynik dla Twojego roweru bez wychodzenia z domu i bez dzwonienia.

Mimo wszystko nie zapominałbym o tzw. OWU, czyli Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia. Im szerszy zakres ubezpieczenia, tym więcej kruczków można znaleźć. 

Jest to inny produkt w ramach tego samego ubezpieczyciela. Wygląda obiecująco. Cytat ze strony pewnienarower.pl:

“Działa zarówno w przypadku kradzieży z zamkniętego pomieszczenia, np. mieszkania lub piwnicy, jak i „z ulicy”, gdy rower był przypięty np. do stojaka. Odszkodowanie dostaniesz także, jeśli rower uległ uszkodzeniu w czasie wypadku lub w wyniku np. pożaru lub powodzi”.

Ubezpieczenie roweru – Warta Dom+ i Warta Dom Komfort +

Jest taka możliwość, co nie znaczy, że to dobre ubezpieczenie. Trudno to w ogóle nazwać ubezpieczeniem. Rower możemy sobie ubezpieczyć jako odrębną część ruchomości domowych, co oznacza, że musi stać w piwnicy, garażu lub innym pomieszczeniu przynależnym, czy nawet w salonie.

W wariancie Warta Dom limit sumy ubezpieczenia ruchomości domowych w pomieszczeniu przynależnym to 10% sumy głównej, czyli dla 20 000 zł sumy ubezpieczenia ruchomości domowych, rower możemy ubezpieczyć tylko na dwa tysiące. Ale jeśli wstawimy go do kuchni, wypłata odszkodowania w przypadku szkody będzie szła z tych 20 000. 

W wariancie Warta Dom Komfort+ możemy sobie ubezpieczyć rower osobno do określonej wartości. Jednak samo ubezpieczenie musi być na nieruchomość o wartości przynajmniej 300 000 zł, a i składka jest nie mała. W końcu jak nazwa wskazuje – Komfort. Zakres ubezpieczenia jest istotnie szeroki i większość to all risk, czyli ubezpieczenie od ryzyk nienazwanych. 

Ale my nie chcemy ubezpieczać domu, tylko rower, tak? Żeby zawrzeć takie ubezpieczenie potrzebujemy domu lub mieszkania. Jeśli ktoś nie ma, to musi się pod kogoś podczepić. 

Ubezpieczenie roweru w Warcie to tak naprawdę nie ubezpieczenie roweru. To ubezpieczenie domu, gdzie przy okazji możesz sobie ubezpieczyć rower. Dodatkowo jest możliwość wykupienia NNW i OC w życiu prywatnym, które zadziała również na rowerze. 

Składka za ubezpieczenie Twojego roweru w Warcie

Trudno powiedzieć. Jedyna opcja, żeby to sprawdzić, to iść do agenta i zapytać. Plus, trzeba posiadać nieruchomość. Inaczej roweru nie ubezpieczymy. Jeżeli Twoi rodzice mają dom, możesz się z nimi dogadać, że dorzucisz im pieniążek, a oni Ci wciągną rower na polisę. Innej opcji nie widzę. 

Czy polecam? Dla ubezpieczenia domu – tak. To jedna z lepszych polis. Dla ubezpieczenia roweru? Nie. 

Ubezpieczenie Giant Assistance

Ktokolwiek kupował rower marki Giant? Jeżeli odpowiedź brzmi: “Tak”, jest spora szansa, że zaproponowano Ci jeden z takich pakietów ubezpieczeniowych.

Link do Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Giant Protect:

https://giantassistance.pl/WARTA_WU_Giant_Protect.pdf

Oraz Giant Assistance:

https://giantassistance.pl/WARTA_WU_Giant_Assistance.pdf

Nie ukrywam, że jestem zaskoczony faktem, iż Warta zdecydowała się wkroczyć na rynek ubezpieczeń rowerów. Im więcej czytałem OWU, tym solidniej utwierdzałem się w przekonaniu, że nie robi tego za darmo. Mowa wyłącznie o rowerach marki Giant i LIV. Żadnych innych. Zakładam, że żyją w pewnej symbiozie. Giant odpala część zysków ze sprzedaży rowerów, a Warta odpala część zysków ze sprzedaży polis. 

Sprawdź też:  Po jakim czasie przychodzi kara z UFG?

Pierwszy pakiet, ten za 49 zł, jest biedacki i po zakupie roweru za więcej niż 1000 zł, nawet bym na niego nie spojrzał. Gwarantuje tylko assistance, OC (które pewnie i tak większość ma przy ubezpieczeniu domu lub w dupie) i rehabilitację. Bieda. 

Drugi pakiet, Protect Plus – przyzwoita opcja, dostępna dla przeciętnego kowboja ścieżek rowerowych. 

Ostatni pakiet za 499 zł to full wypas opcja. Masz tam assistance, ubezpieczenie roweru od kradzieży (w tym kradzieży ze stojaka) i solidny pakiet NNW. W razie awarii, dowiozą Cię do wskazanego miejsca lub do domu. Ubezpieczenie, powiedziałbym, dla zawodowców i hardkorowców, którzy rozbijają się rowerem okrągły rok i nie szczędzą na to siana. Czy warto? Dla odpowiedniego klienta – Myślę, że tak. Do zakresu ubezpieczenia nie mogę się przyczepić. To jest coś, co ubezpieczenie rowerowe powinno zawierać.

Na co musisz uważać w ubezpieczeniu roweru Giants?

  1. Udział własny w każdej szkodzie 10% nie mniej niż 100 zł – za rower wart 2000 zł w momencie kradzieży, firma wypłaci 1800 zł. 
  2. Brak odpowiedzialności za kradzież ze stojaka, jeśli nie zostały sforsowane zabezpieczenia i nie skradziono całego roweru – jeśli przypiąłeś rower U-lockiem za koło i złodziej odkręcił koło, ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania.
  3. Ubezpieczenie nie obejmuje rowerów zakupionych poza oficjalną siecią sprzedaży.
  4. Rower trzeba zgłosić do ubezpieczenia do 30 dni od daty zakupu.

Dla mojego przykładowego roweru wybrałbym środkową ochronę. Lepszej nie potrzebuję, gorszej nie chcę.

Ubezpieczenie roweru – Aviva „Koło za kołem”

Na stronie widnieje informacja, że od listopada 2019 roku sprzedaż ubezpieczenia “Koło za kołem” jest wstrzymana. Jedyne, co możesz to, podobnie jak ubezpieczenie w Warta Dom i Warta Dom Komfort, ubezpieczyć rower jako ruchomość domową i dodać do tego OC i NNW. Po raz kolejny, dla kogoś, kto nie posiada nieruchomości nie będzie to optymalny wybór. Poza tym Aviva nie gwarantuje wypłaty odszkodowania w sytuacjach uszkodzeń. Ile kosztuje taka impreza? Niestety, formularza online nie ma, więc jeśli chcesz uzyskać więcej informacji, musisz złożyć wizytę u agenta. 

Czy polecam? Ponownie – raczej nie. Są lepsze polisy w podobnym pieniądzu, które nie wymagają posiadania domu lub mieszkania.

Ubezpieczenie roweru w CUK – PZU Rowerzysta

PZU we współpracy z CUK przygotowało pakiet pt. PZU Rowerzysta. CUK to multiagencja. PZU to największa firma ubezpieczeniowa w Polsce. PZU nie para się takimi pierdołami jak rowery, więc zapewne CUK poszło do prezesa i zaproponowało deal – my będziemy pchać polisy, wy będziecie brać ryzyko, zyskiem się podzielimy. PZU przekalkulowało i podpisało. 

W sumie ubezpieczenia NNW można wpisać własną kwotę. Nie spotkałem się z tym nigdzie indziej. Nie żeby to była opcja zmieniająca życie, ale to zawsze coś przyjemnego.

Pakiet PZU Rowerzysta zawiera:

  • NNW do 100 000 zł,
  • Wartość roweru – min. 100 zł, maks. 20 000 w dniu zakupu.
  • Rower maksymalnie czteroletni. 
  • Zakres terytorialny – RP, Cały świat, Cały Świat bez USA i Kanady, RP z USA i Kanadą,
  • OC do 200 000 zł. 

Koszt mojego ubezpieczenia wyniósłby 124 złote (polisa na sezon). Rocznie przy polisie na 12 miesięcy pewnie będzie więcej, ale nadal mniej niż się bałem. To uczciwa cena, której po PZU bym się nie spodziewał.

Składkę możesz sobie policzyć tutaj:

https://cuk.pl/kalkulator-rowerowy

Na tej samej stronie na samym dole znajdziesz OWU do pobrania. Polecam się zapoznać, tradycyjnie, w szczególności z paragrafem “Wyłączenia”. 

Ubezpieczenie roweru lub hulajnogi – Nationale Nederlanden „Na dwa koła

Tutaj jest o tyle zajebiście, że możesz ubezpieczyć swój rower od kradzieży bez konieczności wykupowania pakietu NNW, OC, zawierania polisy na ubezpieczenie mieszkania itp. Dodatkowo, jak widać w nazwie, można ubezpieczyć hulajnogę i warunki ubezpieczenia pozostają te same. 

Są dostępne dwa okresy ubezpieczenia: na 6 miesięcy i 12 miesięcy. O ile ta elastyczność jest zawsze mile widziana, o tyle powiedziałbym, że sezon, którego długość wynosi niekiedy dobrze ponad 6 miesięcy według warunków Nationale Nederlanden jest cokolwiek krótki.

W pakiecie “Na dwa koła” otrzymasz:

  1. Ubezpieczenie pojazdu, rowerzysty lub pojazdu i rowerzysty. Jest tutaj dodatkowo rozróżnienie na rower, rower elektryczny i hulajnogę elektryczną.
  2. Casco na kradzież, rabunek, utratę twojego roweru.
  3. Ubezpieczenie OC rowerzysty.
  4. NNW – ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków.
  5. Ubezpieczenie wyposażenia roweru (czyli części, które można łatwo odkręcić).

Formularz pyta o markę roweru oraz miesiąc zakupu. Mam pozytywne wrażenia. 

Oto Ogólne Warunki Ubezpieczenia:

https://www.nn.pl/dam/produkty/dla-ciebie/turystyka-i-hobby/Ubezpieczenie-na-dwa-kola/OWU_rower_NN.pdf

Do zgłoszenia szkody, jeśli rower zostanie np. skradziony, będziesz potrzebował dowód zakupu. Nie radzę kisić paragonu, który prędzej czy później wyblaknie. Polecam sfotografować dowód zakupu i trzymać zdjęcie na komputerze lub w chmurze. Sposób zgłaszania szkody ma wpływ na wypłatę odszkodowania.

Jest możliwość obliczenia składki tutaj:

https://www.nn.pl/dla-ciebie/hobby-i-turystyka/ubezpieczenie-roweru-i-rowerzysty.html

Oto mój wynik:

Duży pieniądz to nie jest, ale też nie najlepszy. Koszt ochrony ubezpieczeniowej na cały rok przy tej samej sumie ubezpieczenia rośnie do 177 zł.

ERGO Hestia + Krajowy Rejestr Rowerowy

Kolejna ubezpieczeniowa kooperacja. ERGO Hestia do zawarcia ubezpieczenia będzie od Ciebie potrzebowała naklejki Krajowego Rejestru Rowerowego. Czym jest Krajowy Rejestr Rowerowy? To taki młodszy, nieco mniej rozwinięty kuzyn samochodowego CEPiKu. Przypomina mi to czasy gimnazjum, kiedy można było sobie oznakować rower. Płaciło się 5 dych, przyjeżdżał pan i grawerował numer rejestracyjny. “Jak ukradną, to policja znajdzie”. 

Ok, masz zarejestrowany rower. Czy to powstrzyma złodzieja? Zakładam, że nie. Pewnie działa tak samo, jak naklejka “Dziecko w samochodzie”. 

Źródło: paczaizm.pl

Pakiet ubezpieczeniowy KRR oferuje:

  • ubezpieczenie roweru od kradzieży (składka maks. 4,5% wartości roweru) – OWU,
  • rower maks. 3-letni,
  • wartość roweru maks. 15 000 zł.,
  • OC na 50 000 za 20 zł, lub na 100 000 za 25 zł (brałbym to drugie) – OWU,
  • ubezpieczenie NNW – maks. 60 000 zł ze składką 169 zł; są tańsze opcje,
  • dodatkowe rozszerzenie NNW o udział w zawodach amatorskich.
Sprawdź też:  Czy kary za brak OC można uniknąć?

Żeby ubezpieczyć rower, trzeba go najpierw zarejestrować – podać e-mail, numer ramy, markę, model i kolor.

Zrobisz to pod tym adresem:

https://www.krajowyrejestrrowerowy.pl/

Ubezpieczenie mojego wymyślonego roweru kosztowałoby:

Formularz jest całkiem przyjazny, zakres ubezpieczenia również na poziomie. Powiedziałbym, że to porządne ubezpieczenie. 

Ubezpieczenie sportowe – Tu Europa

To ubezpieczenie jest typowo sportowe, ale może objąć także rowerzystów. “Kolarstwo” według definicji nie obejmuje kolarstwa górskiego. Ubezpieczenie można wykupić na okres do 30 dni lub na 3 miesiące. To idealna polisa dla osób jadących na wakacje. Gdy Twój sezon trwa pół roku, kupujesz dwie trzymiesięczne polisy i święto. 

Jak działa casco na rower w TU Europa? Cytat z ich strony:

“Jeśli uszkodzeniu ulegnie Twój sprzęt sportowy, np. z powodu zdarzenia losowego lub kradzieży z włamaniem, wypłacimy Ci odszkodowanie za poniesione szkody”.

Składkę obliczycie tutaj:

https://tueuropa.pl/ubezpieczenia-sportowe/ubezpieczenie-nnw-sport.htm

A tutaj znajdziesz OWU:

https://tueuropa.pl/doclib/OWU-Aktywni-w-sporcie.pdf

To najbardziej rozbudowane ubezpieczenie, najdokładniejszy (i najsztywniejszy) formularz. I, co trzeba zaznaczyć, idzie za tym cena. Niemała. Tyle zapłaciłbym za ubezpieczenie siebie i swojego przykładowego rowerka:

Za półroczny okres wyjdzie mi ponad 1000 zł. Prawie tyle jest wart mój testowy rower. 

Ewidentnie to nie jest ubezpieczenie dla mnie, niedzielnego cyklisty.

Co innego dla zawodowców, szczególnie w ramach klubów. W mojej opinii zawodowi kolarze mogliby chcieć być objęci taką ochroną. 

Simplesurance

To oferta ubezpieczenia przygotowana we współpracy z towarzystwem ubezpieczeniowym Allianz. Można ubezpieczyć rower od kradzieży z ulicy, aktów wandalizmu (m.in. kradzieży koła, zniszczenia siodełka). 

Cytat z Ogólnych Warunków Ubezpieczeń:

Dopuszczalne są zapięcia rowerowe zabezpieczone przed odmrażaczem do zamków w sprayu (zapięcia zatwierdzone przez niemiecki Związek Ubezpieczycieli Majątkowych klasy A+ lub B+, np. ABUS od klasy ochrony 6, TRELOCK od klasy ochrony 3, spełniają powyższe wymaganie). W odstępstwie od powyższego postanowienia w przypadku pojazdów dwukołowych o cenie zakupu nie przekraczającej 4.400 złotych dopuszczalne są również zapięcia o minimalnej cenie zakupu wynoszącej 85,80 złotych.

Kiedy widzę taki tekst, to mi się odechciewa. Tak jak wspominałem powyżej – istnieje bardzo duża szansa, że jeśli nie zostawisz roweru zabezpieczonego w ten sposób na mało ruchliwej ulicy na całą noc, to żaden złodziej w ogóle do niego nie podejdzie. Za 86 złotych można też kupić gówniane zabezpieczenie do roweru, więc ten zapis uważam za bezsensowny. Chyba że ubezpieczyciel bardzo nie chce wypłacić kasy. 

Dodajmy do tego fakt, że nie możemy ubezpieczyć roweru starszego niż 3 miesiące. 

Wąski zakres, sporo kruczków, skomplikowany sposób zabezpieczania sprzętu. Są lepsze oferty. Dla mojego roweru wygląda to tak:

Czy polecam Simplessurance? Osobiście nie byłbym skłonny skorzystać z takiej możliwości. Simplessurance ustępuje innym firmom działającym na terytorium Polski.

Europ Assistance – Pomoc Rowerowa

Ogólne Warunki Ubezpieczenia do pobrania z ich strony:

https://www.europ-assistance.pl/

Jak sprawdzałem, to ubezpieczenie nadal można kupić.

Kosztuje 149 zł. W pakiecie ubezpieczenia roweru Europ Assistance dostajemy:

  • ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej do 10 000 zł,
  • ubezpieczenie NNW do 20 000 zł,
  • koszty naprawy roweru do 1000 zł,
  • ubezpieczenie od kradzieży z włamaniem do 1000 zł,
  • Transport roweru z miejsca wypadku do 50km, 
  • psychologa, implantologa i protetyka dentystycznego,
  • pielęgniarka, 
  • rehabilitant,
  • wizyta u lekarza specjalisty.

To, co interesuje nas tutaj najbardziej, to ubezpieczenie roweru od kradzieży. Suma ubezpieczenia max 1000 zł to nie żaden szał pał. Na wielu forach rowerowych powiedzą Ci, że za mniej niż 1000 zł nie dostaniesz nawet porządnego używanego roweru.

Druga rzecz to aspekt włamania. Ten zapis implikuje brak odpowiedzialności za kradzież z ulicy czy podczas rabunku.

Wybrałbym inne ubezpieczenie dla siebie.

Bike Monitor – PZU Bezpiecznie Rowerem

Składkę policzysz tutaj:

https://bezpiecznierowerem.bikemonitor.pl/

OWU znajdziesz pod tym adresem:

https://bezpiecznierowerem.bikemonitor.pl/bo.nsf/OWU_PZU%20NNW_7B12_III[1].pdf

Co wchodzi w skład ubezpieczenia PZU Bezpiecznie Rowerem?

  1. Casco roweru – maks. 20 000 zł dla zwykłych rowerów i 25 000 dla elektrycznych,
  2. NNW do 20 000 zł,
  3. OC Rowerzysty do 100 000 zł.
  4. Ubezpieczenie bagażu.

Rower musi być kupiony i zarejestrowany w jednym ze sklepów partnerskich. Zakładam, że tak jak w ubezpieczeniu Warty we współpracy z Giantem, sklepy partnerskie dzielą się zyskami z PZU i odwrotnie.

Dla mnie wyszłoby tyle:

Na wstępie zauważam, że formularz jest nieco nieprzyjazny. Nie widzę sum ubezpieczenia na pierwszy rzut oka. Ubezpieczenie OC kosztuje 46 zł. Na tle konkurencji to sporo. 

Składka za casco roweru wynosi 5% SU. To nieźle. 5% to również wysokość udziału własnego za szkodę z casco.

Kiedy warto kupić ubezpieczenie na rower?

Wraz z rosnącym ciśnieniem na ekologię i długością korków w większych miastach w Polsce, rośnie również popularność rowerów. Najgorszego grata można kupić za kilka stówek z Olxa, Allegro lokalnie czy nawet po znajomości. Za konkretny model można zapłacić więcej niż za średniej klasy samochód.  

Porządny rower do zwykłego ujeżdżania szosy można dostać za tysiąc złotych lub dwa. Rowery elektryczne zaczynają się od trzech z górką. 

Czy potrzeba zainwestowania w ubezpieczenie roweru i rowerzysty zależy od wartości dwukołowca? Absolutnie nie. Zależy to od wartości roweru dla rowerzysty. Gdy rower jest niezbędny, by dotrzeć do pracy, jego wartość rośnie. Inną wartość będzie miał jednoślad do weekendowych przejażdżek brzegiem morza.

Ubezpieczenie OC na rower

Ubezpieczenie OC dla rowerzysty robi się coraz popularniejsze. Niestety, tylko wśród myślących rowerzystów, którzy przestrzegają przepisów i uważają na innych uczestników ruchu drogowego. To swojego rodzaju paradoks, że rowerzyści, którzy najwięcej się rozbijają, nie ubezpieczają się od własnej głupoty lub nieostrożności. 

Wyłączenia w ubezpieczeniu od odpowiedzialności cywilnej rowerzysty

Żadna firma ubezpieczeniowa nie będzie odpowiadać za szkody wyrządzone umyślnie lub przez rażące niedbalstwo. 

Odpowiedzialność cywilna rowerzysty z reguły nie działa, jeśli damy się komuś karnąć naszym jednośladem. Jak już masz dawać się komuś przejechać, niech to będzie zaufana osoba.

Ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków na rower

Poobijałem się na rowerze parę razy, ale nic poważnego mi się nie stało. Otarte kolana i łokcie, dwa razy stłuczona noga. Miałem siniaka na udzie wielkości dorodnego jabłka. 

Gorzej jak w wyniku wypadku podczas jazdy na rowerze złamiesz rękę lub nogę. Może to nic nie znaczy, może weźmiesz L4. A może jesteś na umowie zleceniu w pracy zdalnej i potrzebujesz rąk do pracy.

Albo nie masz ubezpieczenia.

Ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków to zawsze sytuacja win-win. Albo nie skorzystasz, czyli nie ulegniesz wypadkowi, albo dostaniesz kasę. 

Kilka stówek z polisy od następstw nieszczęśliwego wypadku, plus może coś z tytułu uszczerbku na zdrowiu z ZUS-u pozwoli Ci przeżyć okres rekonwalescencji. A jeśli postanowiłeś wykupić ubezpieczenie na życie i zdrowie – jeszcze lepiej.

Wyłączenia w NNW rowerowym

Wina umyślna i rażące niedbalstwo, jak wszędzie, jest wyłączeniem. Mało tego, jeśli sam się połamiesz na rowerze i zechcesz za to odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu, możesz nawet beknąć za próbę wyłudzenia. Czy warto? Jeśli jesteś pewny, że nikt Ci nie udowodni winy, to można. 

Jazda pod wpływem alkoholu czy substancji odurzających również nie zadziała na Twoją korzyść.

Sporty ekstremalne będą traktowane inaczej. Inne jest ryzyko podczas jazdy rowerem miejskim do najbliższego Lidla, a inne przy jeździe po górach. Trzeba tutaj będzie zainwestować w rozszerzenie.

Casco roweru – ubezpieczenie od kradzieży lub uszkodzenia roweru

Tutaj sprawa wcale nie jest taka prosta. Chciałoby się wykupić casco roweru, które sprawi, że w przypadku kradzieży firma wypłaci odszkodowanie.

Nie ma tak łatwo.

Ubezpieczenie od kradzieży czegokolwiek niesie za sobą pewne wymagania. Przede wszystkim, o czym pisałem w artykule o Wyłączeniach odpowiedzialności ubezpieczyciela, firmy ubezpieczeniowe nie są głupie. Nie ubezpieczą każdego od wszystkiego za kilka złotych, żeby potem wypłacać miliony. To nie są instytucje charytatywne. 

Ceny i rodzaje ubezpieczeń są zależne od bardzo ważnego czynnika – ryzyka.

Jeżeli ryzyko jest wysokie, polisa będzie bardzo droga, albo wcale Ci jej nie zaproponują. Porównaj ceny ubezpieczenia domu drewnianego do murowanego.

Statystycznie rzecz biorąc, drewno lepiej się pali, więc polisa jest droższa. Tak samo ubezpieczenie tartaku czy sklepu meblowego, gdzie wszystko jest z drewna. 

Ryzyko kradzieży roweru jest o wiele wyższe niż np. ryzyko kradzieży samochodu. Do uruchomienia roweru nie potrzebujesz kluczyka. Auto ma numer rejestracyjny, który widać z daleka. Przefarbowanie auta zajmuje dużo więcej czasu, rozebranie go na części tak samo. Czasem trzeba wybić szybę, odpalić z kabli.

A rower?

Na niezabezpieczony rower po prostu siadasz i odjeżdżasz, robiąc minę, jakby to był Twój rower.

Linki zabezpieczające? Jeśli masz zamiar kupić taką za dychę z Kerfa to daj sobie spokój. Niektóre są tak gówniane, że można je przeciąć nożycami do kurczaka.

Słyszałem też o przypadkach, gdzie złodziej wlazł na balkon na 6 czy 7 piętrze i zawinął rower.

Najczęściej będziesz mógł kupić ubezpieczenie casco w przypadku kradzieży z rozbojem, czyli jeśli ktoś odbierze Ci rower siłą. Wówczas jednak będziesz musiał zgłosić rozbój na policję i udokumentować to podczas zgłaszania szkody. Jeśli w trakcie likwidacji szkody wyjdzie, że rower stoi w szopie u sąsiada, konsekwencje mogą być poważne.

Wyłączenia w ubezpieczeniu roweru od kradzieży, zniszczenia lub utraty roweru

Tutaj jest najwięcej zabawy, bo i szkód najwięcej. Wypadków z udziałem rowerzystów było w ostatnim roku nieco ponad 4 400.

Kradzieży ok. 20 400.

Pierwsze, co zrobi ubezpieczyciel, to zabezpieczy własny tyłek (czyt. zysk) przed wyłudzeniami. Oznacza to, że każe Ci zabezpieczyć rower w określony sposób, zanim zgodzi się za niego odpowiadać. Bardziej szczegółowo mówię o tym w paragrafach dotyczących stricte ubezpieczeń. 

Jak zabezpieczyć rower przed kradzieżą? Możesz o tym poczytać na blogach typowo rowerowych, np:

centrumrowerowe.pl

poradyrowerowe.pl

Polecam także:

Wywiad ze złodziejem rowerów

Jeśli chodzi o kwestie ubezpieczenia, każde towarzystwo ubezpieczeniowe będzie miało swoje własne warunki dotyczące sposobu zabezpieczenia sprzętu. 

Co w sytuacji, kiedy ktoś zawinie Ci niezabezpieczony rower?

Będę szczery – masz problem.

Jedyne, co Ci pozostaje, to znaleźć stojak na rowery lub element małej architektury, kupić U-locka, przeciąć go przecinakiem, zgłosić kradzież na policję i liczyć na to, że nikt Cię nie przejrzy.

Podsumowanie

Ubezpieczanie roweru od zdarzeń losowych jest coraz popularniejsze. Według statystyk 72% gospodarstw domowych w Polsce posiada rower. W coraz bardziej zakorkowanych miastach lepiej dać tysiaka na jednoślad niż tłuc się autem. 

FAQ – często zadawane pytania

Czy mogę ubezpieczyć rower w Polsce?

Tak, kilka czołowych firm oferuje dość sowite polisy ubezpieczeniowe jednośladów.

Ile kosztuje ubezpieczenie roweru?

Ubezpieczenie przeciętnego roweru to koszt rzędu 200-300 zł rocznie. Wszystko zależy od wartości roweru i szerokości zakresu ubezpieczenia.

Jak działa ubezpieczenie roweru od kradzieży?

Rower musi być w miarę nowy (maks 4-5 lat) i dobrze zabezpieczony. Zabezpieczenia wymagane przez firmę ubezpieczeniową są podane w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia. Niedostateczne zabezpieczenie roweru zwalania zakład ubezpieczeniowy z odpowiedzialności.

Czy warto ubezpieczyć rower?

Ile jest wart? Jak bardzo jest Ci potrzebny? Do czego Ci służy Twój rower? Jakie jest ryzyko, że go ukradną? Trzymasz go w garażu, w piwnicy czy przypinasz na ulicy? Możesz sobie pozwolić na drugi? Jest wiele pytań, na które trzeba odpowiedzieć w tym przypadku. Na pewno nie warto ubezpieczać roweru za ostatnie pieniądze.

Jeśli rower jest środkiem trwałym przy prowadzonej działalności gospodarczej, jego ochrona ubezpieczeniowa można wrzucić w koszty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *